źródła energii turbiny wiatrowe magazynowanie energii paliwa energetyczne bloki energetyczne transformatory produkcja i zużycie energii akumulacja energii elektrycznej rynek energii źródła odnawialne zmniejszenie emisji CO2 nadkrytyczne bloki węglowe analiza LCA rewitalizacja bloków 200MW energetyka wiatrowa względna oszczędność energii regulacje unijne
AKTUALNOŚCI
Chcemy wydawać środki unijne na tworzenie trwałych mechanizmów dla współpracy uniwersytetów z biznesem - mówiła minister nauki i szkolnictwa wyższego Lena Kolarska-Bobińska, przedstawiając pomysły resortu na lepsze wykorzystywanie innowacji w gospodarce. "Jeden z naszych kluczowych priorytetów to dobre wykorzystanie funduszy unijnych. Nie chodzi o to, by je po prostu wydać, ale by dzięki nim zmienić cały system: po pierwsze myślenia o innowacjach, a po drugie - łączenia nauki z biznesem" - podkreślała na środowym spotkaniu z przedsiębiorcami z Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce szefowa resortu nauki i szkolnictwa wyższego.
Poinformowała, że jej ministerstwo pracuje nad odpowiednimi narzędziami w tej sprawie. Miałyby one służyć temu, by pieniądze z perspektywy finansowej UE do 2020 r. służyły wypracowaniu odpowiedniego systemu wspierającego współdziałanie przedsiębiorstw i środowiska naukowego. Cel to uruchomienie mechanizmu generującego większe innowacje w gospodarce po tym, jak skończą się na to unijne pieniądze.
"W Stanach Zjednoczonych mechanizmy współpracy pomiędzy nauką i biznesem są czymś naturalnym, zyskownym i dość prostym. Niestety w Polsce tak to nie działa" - oceniła Kolarska-Bobińska. Jej zdaniem trzeba stworzyć platformy, które łączyłyby i pomagały współpracować naukowcom i biznesmenom. Zapowiedziała, że po wakacjach rząd będzie gotowy do przedstawienia również ekonomicznych rozwiązań w tej sprawie.
Kolarska-Bobińska zaznaczyła, że nasi naukowcy dotychczas nie byli zbyt aktywni, jeśli chodzi o pozyskiwanie pieniędzy unijnych np. z programu Horyzont 2020. "Jesteśmy wśród ostatnich w Europie w wykorzystywaniu tych środków" - podkreśliła. Jej zdaniem problemem było to, że zbyt mała liczba wykładowców czy grup naukowców starała się o te granty, ale wiele wniosków nie zostało też zaakceptowanych. Poinformowała, że resort wykonuje analizę źródeł tego stanu rzeczy i po dyskusji na ten temat przedstawi odpowiednie wnioski.
Minister przypomniała też o innych pomysłach, które mają pomóc w komercjalizacji pomysłów naukowców. Wśród nich jest m.in. zwiększenie do 75 proc. praw własności intelektualnej dla pracowników, doktorantów i studentów wykonujących badania naukowe lub prace rozwojowe.
Autorzy propozycji przekonują, że dzięki temu badacze będą zainteresowani tym, by zawierać umowy z przedsiębiorcami i czerpać zyski z komercjalizacji swoich pomysłów.
Dziś zgodnie z regulaminami dot. własności intelektualnej na uczelniach, właściciel wynalazku może otrzymać na ogół 50-60 proc. zysków z komercjalizacji. W zamian może liczyć na większą pomoc uniwersytetu czy politechniki, np. jeśli chodzi o ochronę patentową czy koszty postępowań administracyjnych.
Minister apelowała do przedsiębiorców, by wykorzystywali potencjał polskich placówek naukowych. Tłumaczyła, że dzięki środkom z UE wiele instytucji zbudowało bardzo dobrą infrastrukturę, np. laboratoria badawcze, a teraz szuka partnerów, by je dobrze wykorzystywać.
Innym z pomysłów, o którym mówiła Kolarska-Bobińska, jest podział uczelni na zawodowe i akademickie. Z uczelni akademickich miałyby się wyłonić dobre instytucje badawcze, które służyłyby innowacyjności gospodarki. Z drugiej strony resort chciałby rozwijać szkoły wyższe, które dobrze przygotowują do życia zawodowego. Miałyby się nimi stać przede wszystkim państwowe wyższe szkoły zawodowe i inne uczelnie, które nie mają prawa do nadawania tytułu doktora.
Kolarska-Bobińska podkreślała, że naszemu szkolnictwu ma też pomóc umiędzynarodowienie. Nie chodzi jednak tylko o sprowadzanie studentów z zagranicy, ale też wysyłanie naszych studentów poza Polskę. Poinformowała, że spotkała się z ambasadorem Stanów Zjednoczonych w Polsce i rozmawiała o tym, by polskie politechniki mogły otrzymywać certyfikaty nauczania amerykańskich uczelni. Jak podkreśliła, z takiego rozwiązania korzystają już polskie szkoły medyczne.
Polska znajduje się w przedostatniej grupie państw w rankingu innowacyjności Komisji Europejskiej. Za nami są tylko Rumunia, Łotwa i Bułgaria. Liderami innowacyjności są Dania, Niemcy i Finlandia; kraje te inwestują najwięcej w badania i innowacje.
PAP - Nauka w Polsce
Źródło: naukawpolsce.pap.pl
« powrót do listy aktualności