źródła energii turbiny wiatrowe magazynowanie energii paliwa energetyczne bloki energetyczne transformatory produkcja i zużycie energii akumulacja energii elektrycznej rynek energii źródła odnawialne zmniejszenie emisji CO2 nadkrytyczne bloki węglowe analiza LCA rewitalizacja bloków 200MW energetyka wiatrowa względna oszczędność energii regulacje unijne
AKTUALNOŚCI
Resort gospodarki ocenił, że do 2030 roku niezbędne będzie wyłączenie bloków energetycznych o sumarycznej mocy ponad 12,2 GW, z czego zdecydowaną większość stanowią bloki opalane węglem kamiennym (9,8 GW). W tej chwili w Polsce budowane są 3 bloki systemowe o całkowitej mocy 1,8 GW oraz 6 mniejszych jednostek o mocy ponad 50 MW każda (ich moc całkowita to prawie 0,7 GW, wszystkie zasilane paliwami konwencjonalnymi), co razem daje 2,5 GW. Kolejne trzy – w Opolu (PGE) i Jaworznie (Tauron) o łącznej mocy 2,8 GW według inwestorów są bliskie rozpoczęcia realizacji, a następnych 13,6 GW jest przygotowywana. Inwestorzy podkreślają, że inwestycji energetycznych w obecnych warunkach rynkowych nie opłaca się realizować. Potrzebne jest wsparcie systemowe. Jakie wsparcie, na jaki czas i dla jakich inwestycji, to gorący temat nie tylko podczas dzisiejszej debaty (14.02. godz.11.00), która transmitowana będzie w internecie na portalach biznesowych, także przez cire.pl.
Czynnikiem limitującym funkcjonowanie wielu polskich bloków energetycznych są wymogi środowiska, a przede wszystkim realizacja unijnych dyrektyw. Dla dużych instalacji energetycznych (pow. 50 MW) znaczenie ma przede wszystkim dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2010/75/UE z dnia 24 listopada 2010 roku w sprawie emisji przemysłowych (tzw. dyrektywa IED), która od 1 stycznia 2016 roku istotnie zaostrzy standardy emisji dwutlenku siarki, tlenków azotu i pyłów z obiektów energetycznego spalania.
Polska energetyka stoi przed wielkimi wyzwaniami odbudowy swojego potencjału wytwórczego, modernizacji i dostosowania go do ostrzejszych wymogów ochrony środowiska oraz realizacji unijnych zobowiązań w zakresie udziału odnawialnych źródeł energii (OZE) w jej końcowym zużyciu. Tymczasem spośród zapowiadanych inwestycji realizowana jest jedynie skromna tego część. Firmy energetyczne wstrzymują swoje decyzje inwestycyjne z powodu rosnącego ryzyka. Chodzi tu zarówno o ryzyko ekonomiczne – nienotowane dotąd spadki cen energii na rynku krajowym i państw sąsiednich, jak również regulacyjne – niestabilność prawa i brak realizacji przyjętej polityki energetycznej państwa.
Źródło:cire.pl
« powrót do listy aktualności