źródła energii turbiny wiatrowe magazynowanie energii paliwa energetyczne bloki energetyczne transformatory produkcja i zużycie energii akumulacja energii elektrycznej rynek energii źródła odnawialne zmniejszenie emisji CO2 nadkrytyczne bloki węglowe analiza LCA rewitalizacja bloków 200MW energetyka wiatrowa względna oszczędność energii regulacje unijne
AKTUALNOŚCI
Polska zapowiedziała, że zgodzi się na nowe, ambitne cele klimatyczne Unii Europejskiej do 2030 r. pod warunkiem otrzymania pomocy finansowej w radzeniu sobie z redukcją emisji CO2. Pod koniec miesiąca Rada Europy ma zagłosować nad nowymi ustaleniami pakietu klimatyczno-energetycznego, który obowiązywać będzie do końca przyszłej dekady.
Agencja Reuters informuje, że większość państw członkowskich Unii Europejskiej jest gotowych zgodzić się na nowe ambitne założenia z zakresu redukcji emisji gazów cieplarnianych, zwiększenia udziału OZE oraz poprawy efektywności energetycznej.
Komisja Europejska na początku tego roku zaproponowała obniżenie emisji CO2 o 40% do 2030 r. w porównaniu z 1990 r., zwiększenie udziału OZE do 27% w miksie energetycznym oraz poprawę efektywności energetycznej o 30%. Niemcy zapowiedziały jednak, że nie będą optować za nowym porozumieniem „za wszelką cenę”.
Polska od zawsze sprzeciwiała się wysokim celom redukcyjnym Europy, wskazując, że państwa członkowskie UE odpowiadają jedynie za niewielką część globalnej emisji gazów cieplarnianych. Teraz rząd w Warszawie stoi na stanowisku, że polski przemysł potrzebuje pomocy finansowej, aby zredukować poziom zależności od wysokoemisyjnego węgla. Jest to warunek, pod którym Polska zgodziłaby się poprzeć 40% cel redukcji emisji CO2.
W ramach nowego pakietu klimatyczno-energetycznego do 2030 r. Bruksela chce wprowadzić obowiązek ustabilizowania lub redukcji emisji CO2 z sektorów, których nie obejmują przepisy Europejskiego Systemu Handlu Emisjami o 0-40% poniżej poziomu z 2005 r. Na takie zapisy Polska także nie chce się zgodzić. Rząd w Warszawie planuje od 2020 r. zahamować wzrost emisji gazów cieplarnianych w tych gałęziach przemysłu, których nie regulują przepisy rynku carbon. Oznacza to, że do 2030 emisja poza EU ETS w Polsce wzrośnie o 14% w porównaniu z poziomem z 2005 r.
Źródło: Reuters, za consus.eu