źródła energii turbiny wiatrowe magazynowanie energii paliwa energetyczne bloki energetyczne transformatory produkcja i zużycie energii akumulacja energii elektrycznej rynek energii źródła odnawialne zmniejszenie emisji CO2 nadkrytyczne bloki węglowe analiza LCA rewitalizacja bloków 200MW energetyka wiatrowa względna oszczędność energii regulacje unijne
OPINIE
Słynna negatywna utopia „Nowy wspaniały świat” Aldousa Huxleya o ograniczaniu wolności jednostki poprzez podporządkowanie jej systemowi władzy politycznej i gospodarczej ma już 84 lata. Ale nie ustają próby, aby ją ucieleśnić np. w energetyce, a przede wszystkim w elektroenergetyce. Widomym przejawem materializacji tych nieskrywanych tęsknot za systemem totalnym stał się przebieg prac legislacyjnych nad ustawą o OZE i traktowanie w niej prosumentów, jako przeszkody w realizacji dążeń do absolutnej władzy państwa i działających w jego imieniu koncernów energetycznych nad obywatelem, a jednocześnie klientem sprowadzonym do roli bezwolnego odbiorcy energii.
Projekt ustawy o OZE, przynajmniej w sferze prosumenckiej, uderza w podstawowe zasady tworzenia sprawiedliwego prawa, w tym partycypacji społecznej i transparentności. Stał się okazją do fałszywych oskarżeń wobec „myślących inaczej” niż władza, ale też podważył zaufanie obywatela do państwa. Sejm, rozpatrując w tych dniach poprawki Senatu do ustawy o OZE, w tym „podmienioną” poprawkę prosumencką, musi na problem spojrzeć znacznie szerzej niż do tej pory. Nie można zgodzić się z zaproponowanym przez Senat niesprawiedliwym rozwiązaniem ekonomicznym i z wymówką Senatu, że poprawka prosumencka miała wady prawne, bo po pierwsze są one skutkiem wprowadzenia do ustawy o OZE setek poprawek rządowych już na ostatnich etapach procesu legislacyjnego, a po drugie Senat nie dopuścił do usunięcia usterek prawnych przez posła Bramorę - wnioskodawcę poprawki prosumenckiej. Wierzę w refleksję Sejmu, koalicji i opozycji i w znalezienie rozwiązania. Wątpię, czy z tego kryzysu zaufania społeczeństwa obywatelskiego do władzy da się szybko wyjść, ale mam nadzieję, że może to być punkt zwrotny w mobilizacji obywateli i polityków do powstrzymania prób dalszej realizacji w Polsce czarnej wizji Huxleya.
źródło: ieo.org.pl
Więcej na: